środa, 4 sierpnia 2010

maszyna do szycia i co można z nią zrobić nie będąc krawcową...





sposób na wykorzystanie podartych dzinsów czyli moda na ekologiczna torbę
ta z jasnego dzinsu została uszyta kilka lat temu i używałam jej jako torbę na podręczniki, gdy chodziłam na kurs angelskiego, sprawdzała sie świetnie, natomiast ta ciemna to pojemna torba na zakupy, chociaż czasem zabieram ją na luźne towarzyskie spotkania bo uważam, że jest zwyczajnie ładna (serduszka wykonane z resztek kostiumu ślubnego, w którym wystąpiłam w 1993r.jeden jedyny raz:)- zakrywają drobne przetarcia)
posiadanie maszyny do szycia było moim marzeniem od dawna, głównie przyszywam łatki na spodniach moich chłopców, ale udało mi się popełnić kilka firan, obrusów jak widać torby też.
Szycie toreb z ubrań, które nadają sie już tylko na śmieci, świetnie wpisuję sie w zasadę recyklingu która żywo popieram i staram się stosować w moim gospodarstwie domowym.
W ostatnich dniach uszyłam słodkie etui do mojego nowego telefonu, którym wykonuję zdjęcia zamieszczane na tym blogu. W planach jest jeszcze etui do netbooka, właśnie dziś przyszła zakupiona na allegro ircha w kolorze czarnym, która uważam sie nada.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz