sobota, 23 października 2010

Jest pierwsza lampka


A oto i finalne przeznaczenie moich zdekupażowanych butelek;)
Udało się zmontować prototyp lampki, w sprawach elektrycznych przy pomocy męża i oto jest pierwszy egzemplarz:) Mam nadzieje, że z kolejnymi pójdzie równie dobrze. Musimy jeszcze dopracować system mocowania oprawki na gwincie butelki, obecnie jest przyklejona na klej montażowy Patex, czas pokaże jak się będzie sprawdzał.
Klosz jest zakupiony w sklepie sieci Pepco i kosztował całe 4,99 zł, byłam również w sklepie oświetleniowym, ale tam ceny są zdecydowanie mniej przystępne, a i tak nie było odpowiedniego klosza.
Lampka ta jest prezentem imieninowym dla cioci i bardzo się podobała.

piątek, 15 października 2010

Były sobie dzinsy...




a teraz powstały z nich dwie torby, a właściwie torba na zakupy i torebka w mniejszym rozmiarze, lubie takie przeróbki ze starych bezużytecznych już rzeczy.

środa, 6 października 2010

Jesień na balkonie



Zaprosiłam jesień na balkon, kupiłam piękną drobną chryzantemę i wrzosy. Teraz jest bardziej kolorowo, pelargonie co prawda jeszcze nie przekwitły, ale trochę staciły ze swej urody dlatego nowe kwiatki wprowadzają jakąś świeżość:) Zobaczymy ile jeszcze bedziemy się nimi cieszyć, gdyż zewsząd straszą nas rychłą zimą...

wtorek, 5 października 2010

Moje pierwsze deku...


To moja pierwsza pomalowana butelka z efektem decoupage jak widać:) troszke się namęczyłam, nie jest tak prosto z tymi chusteczkami, chociaż niby miałam odpowiednie to i tak się darły. Z tej butelki ma powstać coś innego, czego jeszcze nie zdradzę, ale jak tylko uda się "to" stworzyć, efekt zamieszczę na blogu.
Na allegro zakupiłam również surową deseczkę i tace, które zostały ozdobione przeze mnie, były to egzemplarze ćwiczebne, ale wyszły całkiem ok. Do deseczki przykręciłam wieszaczki i sprezentowałam mamie, nie mogła się nadziwić, że ma taką zdolną córkę:)